BODYPAK

Nadwaga i otyłość co roku dotykają coraz więcej osób. Pragnienie osiągnięcia wymarzonej sylwetki często skłania do próbowania wymyślnych diet, których autorzy obiecują uzyskanie spektakularnych efektów. Niestety cały czas popularnością cieszą się głodówki, których stosowanie często prowadzi do efektu jo-jo, a co gorsza, do problemów ze zdrowiem. Których popularnych diet lepiej nie stosować?

Tym dietom mówimy NIE

Dieta baletnicy

Jest to niezaprzeczalnie głodówka. Trwa 10 dni. Przez pierwsze dwie doby dozwolone jest wyłącznie picie niegazowanej wody. Trzeciego dnia spożywa się dwa serki lub jogurty, najlepiej niskotłuszczowe. Piąty i szósty dzień diety to jedzenie tylko warzyw. Należy pić do 3 litrów wody lub kawy. Dieta siódmego i ósmego dnia ogranicza się wyłącznie do mięsa drobiowego gotowanego na parze, bez dodatku przypraw. Dwa ostatnie dni je się tylko zielone warzywa. Jeśli ktoś wytrwa na tak restrykcyjnej diecie, może liczyć na szybkie efekty. Jednak utracone kilogramy to nie tkanka tłuszczowa, a woda i mięśnie. Powrót do normalnego odżywiania wiąże się z efektem jo-jo.

Dieta kopenhaska

W ciągu 13 dni dopuszczalne jest jedzenie określonych produktów trzy razy dziennie. Jadłospis uwzględnia jajka, niektóre warzywa i nabiał, chude mięso, ryby, pieczywo oraz słodzoną kawę pitą na czczo. Dieta jest niskokaloryczna, więc efekty przyjdą szybko. Nie ma co jednak liczyć na pozbycie się tłuszczu. Chudnięcie stanowi efekt ubytku masy mięśniowej oraz utraty wody. Zatem wraz z zakończeniem diety, wracają kilogramy.

Monodiety

Czyli wszystkie popularne diety: kapuściana, jabłkowa, ogórkowa itd. Zakładają spożywanie głównie jednego produktu, zazwyczaj niskokalorycznego, który nie jest w stanie dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Tego typu jadłospisy pozwalają na spadek masy ciała, jednak nadal nie jest to tkanka tłuszczowa, której chcielibyśmy się pozbyć. Oprócz tego nadmiar któregoś ze składników odżywczych może być równie niebezpieczny, co jego niedobór. Nie ma więc żadnych argumentów za tym, by stosować podobne diety.

Dieta tasiemcowa

Zakłada połknięcie jaj tasiemca w specjalnych tabletkach. Powoduje to rozwijanie się pasożyta w jelitach, który pobiera składniki pokarmowe. Jest to metoda skrajnie niebezpieczna zarówno dla osoby odchudzającej się, jak i najbliższego otoczenia, ponieważ istnieje możliwość przeniesienia jaj i zarażenia tą chorobą. Larwy tasiemca mogą przeniknąć przez błonę śluzową jelita, dostać się do krwi, a z nią do wątroby, mięśni, oczu, a nawet mózgu. Z całą pewnością nie warto ryzykować zdrowiem, a nawet życiem dla utraty kilku kilogramów.

fot. TVN24

Osoby, którym zależy na utracie kilogramów zwykle oczekują szybkich efektów. Trzeba zrozumieć, że niemożliwym jest pozbycie się w kilka dni gromadzonej przez lata tkanki tłuszczowej. Powyższe diety powodują spadek masy ciała wynikający z utraty wody z organizmu. Oprócz tego eliminowanie składników odżywczych, takich jak białko, tłuszcze, węglowodany, czy witaminy i minerały, prowadzi do powstawania niedoborów żywieniowych. W przypadku diet kilkudniowych ryzyko wystąpienia poważnych konsekwencji jest niewielkie, jednak nie warto tracić na nie czasu i energii.

Uzyskanie trwałych rezultatów wymaga czasu i cierpliwości. Aby uzyskać wymarzone efekty, konieczne jest stosowanie diety dobranej do naszych potrzeb, uwzględniającej wszystkie składniki odżywcze. Cały proces ułatwi i przyspieszy ulubiona aktywność fizyczna.