Dieta 50/50 – jesz wszystko i chudniesz!

Autorka diety obiecuje, że można jeść niemal wszystko, na co ma się ochotę i chudnąć! Jest jednak pewien haczyk. Następnego dnia musimy mocno ograniczyć kalorie. Na czym polega dieta 50/50?

Dieta 50/50 – na czym polega?

Autorką diety jest dr Krista Varady. Dieta 50/50 to połączenie planu żywieniowego i aktywności fizycznej. To co jednak ją wyróżnia jest podział na dni diety i dni ucztowania.

,,Dni diety" polegają na spożywaniu około 25% dziennego zapotrzebowania energetycznego. Natomiast w ,,dni ucztowania" można pozwolić sobie niemal na wszystko. Trzeba się trzymać tylko jednego założenia - nie można przekroczyć określonej liczby kalorii. W ,,dniu diety” należy spożyć większy obiad, resztę kalorii można przeznaczyć na kolację. Ważne jest, aby przyjmować jak najwięcej białka, które pozostawia uczucie sytości na długo po posiłku. Do picia warto jest przygotować coś ciepłego, bez dodatku cukru. Tego dnia wykonuje się również poranny trening o średniej intensywności. Posiłki w ,,dni ucztowania” nie powinny przekroczyć 2000 kcal dla kobiet i 2500 kcal dla mężczyzn.

Choć dieta 50/50 nie narzuca restrykcyjnych jadłospisów, to oczywistym jest, że efekty będą uzależnione od naszych wyborów, nawet w ,,dni ucztowania”. Dlatego zaleca się ograniczenie tłustych i przetworzonych produktów. Ich miejsce powinny zastąpić artykuły bogate w błonnik, białko, witaminy i minerały. Objadanie się w ,,luźne dni” sprawi, że na efekty trzeba będzie dłużej czekać. Dieta będzie skuteczna, jeśli w ,,dni tłuste” będziemy jedli jak każdego, normalnego dnia.

fot. Moje Katowice

Dieta 50/50 a badania naukowe

Specjaliści doszli do wniosku, że komórki tłuszczowe po miesiącu stosowania kuracji uległy zredukowaniu nawet o 35%. Inne badania wykazały, że dieta 50/50 nie tylko pozwala schudnąć, ale także przyczynia się do spowolnienia starzenia się komórek w organizmie oraz do podniesienia poziomu energii. Naukowcy udowodnili, że krótkie głodówki pozwalają uaktywnić gen SIRT1, który przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej i spowalnia podział komórek, dzięki czemu żyją one dłużej. Korzystnie oddziałuje również na procesy naprawcze DNA.

,,Dni ucztowania” to sprytny trik, który może skutecznie motywować do kontynuowania kuracji. Diety wymagające licznych wyrzeczeń są trudne do dłuższego stosowania. Istnieje jednak ryzyko, że ,,dzień ucztowania” potrwa dłużej niż zakłada dieta. Oprócz tego jedną z najczęstszych przyczyn rezygnacji z odchudzania jest poczucie klęski towarzyszące złamaniu zasad. Przy tej metodzie nie odczuwamy wyrzutów sumienia, gdy sięgniemy po coś niezdrowego. Jeżeli jadłospis będzie zróżnicowany, a na talerzu nie będzie gościł jedynie fastfood i słodycze, metoda może przynieść pożądane efekty. Przed jej rozpoczęciem warto jednak skonsultować się ze specjalistą.